To chyba nie istotne kto ile pracuje czy 12 godzin a potem ma wolne czy 8. Wazne jest to ze mozna miec tutaj czas dla siebie,rodziny i zyc(isc do kina na spacer czy siedziec na forum).Co z tego ze w polsce zarabialem srednio okolo 3500 zl! Wracalem do domu padniety o godzinie 17,jadlem,tv i znowu spac. Sobota wolna byla rarytasem. O to mi chodzilo-tutaj czlowiek ma wybor,odrobine wolnosci w tym co chce robic,jak dysponowac swoim zyciem.Masz ochote zbierac zera na koncie to je zbierasz,chcesz miec wolne to je masz.Dla mnie to wiecej znaczy niz suma ktora zarabiam. Jak to Sas napisal cos za cos ale o tym cos decyduje ja a nie pracodawca albo sytuacja.